Szlachetna Paczka

Szlachetna Paczka

Jeden z rodziców dzieci trenujących u nas zaangażowany jest w akcje "Świąteczna Paczka". My jako klub też chcemy pomóc w realizacji tego. Dlatego zwracamy się z prośbą do zawodników oraz rodziców o pomoc. W tym roku pomagamy rodzinie z powiatu kłobuckiego. Jeśli chcielibyście pomóc w zbiórce, zapraszam do kontaktu poprzez nasz fanpage lub pod nr tel 693-072-709

Pani Justyna (26 l.) wraz z mężem Sebastianem (28 l.) wychowują dwójkę synów: starszego Alana (4 l.) i młodszego Natana (1 l.) Do aktualnego stanu rodziny przyczyniła między innymi choroba młodszego syna Natana, na którego leczenie i utrzymanie są potrzebne ogromne środki pieniężne. Aktualnie rodzina utrzymuje się z pensji Pana Sebastiana oraz zasiłków. Pani Justyna nie może podjąć pracy, ze względu na całodobową opiekę nad synem. Rodzice w tym wszystkim nie zapominają o swoim starszym synu, poświęcają mu każdy wolny czas. Bawią się razem, malują czy chodzą na spacery. Rodzina walczy o swojego młodszego syna, mimo tego, że jest im ciężko nie żalą się na swój los. Rodzina najbardziej prosi o pieluszki (rozm. 4-5), ponieważ Natan wolno dojrzewa i są one nadal bardzo potrzebne. Kolejną ważną potrzeba są słoiczki (z deserkami daniami dla dzieci), ponieważ Natan spożywa tylko takie posiłki. Rodzice proszą o poduszki do spania, ponieważ nie mają na czym spać. Mile widziane są również kosmetyki do pielęgnacji dzieci oraz dorosłych, proszki do prania, chemia. Wspomóc rodzinę można również żywnością z długim terminem przydatności. Mile widziane nowe lub nie zniszczone zabawki dla chłopców oraz artykuły szkolne. Jeśli ktoś chcę może przekazać dowolny datek pieniężny a my za zebraną kwotę dokupimy potrzebne rzeczy aby spełnić marzenia rodziny i sprawić żeby zbliżające Święta Bożego Narodzenia były wyjątkowe. Młodszy synek choruje na cytomegalie pełnoobjawową. Leczenie jest bardzo kosztowne ale najważniejsze jest to że przynosi efekty. Więc jeśli ktoś ma życzenie każda złotówka, która zostanie wpłacona na konto zostanie ofiarowana rodzicom Natana aby kontynuować leczenie synka. Starszy chłopiec - Alan bardzo lubi bawić się samochodzikami a oszalał dosłownie na punkcie koparek Rodzice zapytani, co chcieliby dla siebie odpowiedzieli jedynie - żeby nasz synek wyzdrowiał. Tylko tyle.Pamiętajmy jednak że nadchodzi zima. Może prezent w postaci ciepłej czapki bądź rękawiczek wywoła uśmiech na twarzy Pani Justyny i Pana Sebastiana.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości