Liswarta zwycięska. Płomień pokonany

W sobotnie popołudnie na murawie przy ul. Kopalnianej odbył się mecz, w którym naprzeciw siebie stanęły zespoły, które zajmowały w tabeli dwunastą i trzynastą pozycję. Do pojedynku z Płomieniem Liswarta przystąpiła w okrojonym składzie, zabrakło m.in Piotra Góry, Artura Rysia oraz Łukasza Dąbrownego. Pełni nadziei na dobry wynik w arcyważnym pojedynku zawodnicy stanęli do walki o ligowe trzy oczka, lecz to spotkanie śmiało można nazwać mianem meczu o sześć punktów.
Pojedynekz początku nie był zbytnio ciekawy, jednak warto nadmienić, że pomyślnie rozpoczął się dla drużyny gospodarzy, którzy już w 2 minucie spotkania wyszli na prowadzenie 1:0. W dalszych fragmentach gry widać było lekką przewagę po stronie gospodarzy, jednak w 29 minucie nasza drużyna za sprawą Bartłomieja Piłatowskiego doprowadza do remisu po asyście Wiktora Bąka. Na domiar złego 3 minuty później drużyna miejscowych grała w "10" po czerwonej kartce dla Jakuba Pilarka. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Liswarta po raz kolejny w rundzie wiosennej bardzo dobrze rozpoczęła kolejne czterdzieści pięć minut. Ambitne ataki i wiele sytuacji kreowane przez naszą drużynę przynosiły kolejne szanse. W 48 minucie czerwono - zieloni wyszli na prowadzenie, Radosław Plaminiak z trudnej pozycji zdecydował się na uderzenie, w konsekwencji nabił bramkarza rywali, a piłka skierowana została do bramki. Było to jego pierwsze ligowe trafienie w seniorskiej drużynie. Goście poszli za ciosem i chwilę później mieliśmy już 1:3, po zagraniu ręką sędzia zawodów podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Piłatowski.
Płomień starając się wykorzystać lekkie rozluźnienie w szeregach Liswarty próbował zdobyć bramkę jednak strzały okazały się niecelne. W 76 minucie Płomień musiał kończyć mecz w "9", czerwoną kartkę otrzymał kapitan miejscowych Piotr Kluczny. Sześć minut później mieliśmy 1:4, bramkę dla Liswarty zdobył Wiktor Bąk. Gospodarze odpowiedzieli 60 sekund później wykorzystując błąd w obronie tym samym ustalając wynik spotkania. Na boisku w naszej drużynie pojawili się Kacper Szymoniak i Miłosz Swatek zastępując Pawła Suchańskiego i Klaudiusza Radka.
Brawa dla całej drużyny za walkę w tym spotkaniu.